Coraz więcej osób przejmuje losami naszej planety widzą postępujące zmiany klimatu, coraz większe zanieczyszczenie powietrza i przepełnione wysypiska śmieci. Ruch Zero Waste stawia na ograniczanie się w zakupach, ograniczaniu produktów jednorazowego użytku, ponowne wykorzystywanie przedmiotów i dokładną segregację.
Czy picie wina jest zgodne z duchem zero waste?
Oczywiście produkcja wina nie pozostaje bez wpływu na środowisko. Coraz więcej producentów zaczyna jednak przykładać wagę do zrównoważonego rozwoju (sustainable agriculture), winnice przechodzą na ekologiczne uprawy oraz odchodzą od wykorzystywania produktów odzwierzęcych w winach. Dlatego picie wina zupełnie w duchu zero waste na pewno nie jest. Można natomiast zastanowić się, jak pić wino z poszanowaniem dla planety.
Po pierwsze opakowanie
Większość win sprzedawanych jest w szklanych butelkach. Jak wiadomo szkło poddawane jest recyklingowi i uważa się je za dobry surowiec w duchu ZW. Oczywiście można spotkać wina w innych opakowaniach, np. w kartonach tetrapakowych. Są zdecydowanie gorszym wyborem, gdyż w Polsce mamy bardzo ograniczone możliwość recyklingu tetrapaku. Proces jest złożony i czasochłonny, przez co tylko kilka firm w kraju się tego podejmuje. Większość opakowań z tetrapaku ląduje więc na wysypiskach. Dopóki odzysk tego surowca się nie zmieni, stawiajmy na wina w szklanych butelkach.
Opakowanie opakowania
Innymi słowy – kartoniki od producenta. Większość win na sklepowych półkach znajdziemy bez dodatkowych opakowań. Są jednak butelki pakowane w dodatkowe, ozdobne kartoniki. W przypadku kupowania win na prezent, takie rozwiązanie może mieć uzasadnienie. W innym przypadku kupujemy tylko dodatkowe śmieci. Warto więc wybierać pozycje bez kartoników – nie dajmy branży winiarskiej motywacji do pójścia w ślady przemysłu kosmetycznego (gdzie każdy krem czy tubka pasty do zębów muszą mieć własne pudełeczko).
Wino bezpośrednio od importera
Lepiej kupić wina od importera, który magazyn ma w naszym mieście, niż wybierać pozycje z wielkich supermarketów. Bardzo często takie wina przemierzają drogę z magazynu importera do magazynu centralnego supermarketu, a dopiero stamtąd trafiają do odpowiedniej placówki. Zdecydowanie lepiej tę drogę skrócić, by zbliżyć się idei picia wina w duchu Zero Waste.
Wina w oryginalnych kartonach
Nie mowa tu o ozdobnych kartonikach na jedną butelkę ani też o winie z kartonu. Chodzi o kartony, w które producent pakuje wina na czas transportu. Zazwyczaj taki karton mieści 6 butelek, rzadziej 12. Jeśli kupujemy większe ilości wina, korzystajmy z tego typu opakowań. Jest to szczególnie istotne, jeśli decydujemy się na zamówienie wina z wysyłką. Firmy kurierskie nie zgadzają się na transport win w oryginalnych opakowaniach, wymagają specjalnie przystosowanych kartonów z grubej tektury, zabezpieczających każdą butelkę. W przypadku win dostarczanych własnym transportem kierowcy są na ogół ostrożniejsi i wiedzą jak obchodzić się z kartonami. Nasi kierowcy nie rzucają paczkami i nawet przy kartonach z cienkiej tektury dostarczają paczki w całości. A jak wiadomo, z kurierami różnie bywa… Dlatego jeśli mamy taką możliwość – zamawiajmy pełne kartony, prosto z magazynu importera – przewożone własnym transportem.
Wybieraj lokalnie, czyli wina polskie
Przez długi czas standardem było w Polsce kupowanie win z zagranicy. Klimat krajów śródziemnomorskich sprzyjał lepszemu dojrzewaniu gron, produkcji na szeroką skalę, a co za tym szło – ogromnemu rozwojowi kultury wina z tych krajach. Obecnie nie tylko uczymy się więcej o winie, ale też uczymy się radzić ze zmieniającym się klimatem. W Polsce powstaje coraz więcej winnic, a jakość polskich win wzrasta z roku na rok. Warto wspierać polskich winiarzy, zachęcać do dalszych prac. Im więcej polskiego wina będziemy pić, tym niższe będą ceny za butelkę. Jeśli zależy nam na wypiciu wina, ale martwimy się o to jak długą drogę przebywa wino od producenta do nas, postawmy na polskie wina.
Wina z certyfikatami
Jeśli wybierasz wina zagraniczne, szukaj oznaczeń wskazujących na uprawy zrównoważone i ekologiczne. Warto także zwracać uwagę na wina wegańskie lub pytać o takie w sklepie specjalistycznym z winami. Nie każde bowiem wino wegańskie musi mieć odpowiednie oznaczenie, a specjaliści dobrze znający swoje produkty na pewno wskażą właściwe pozycje.
Wina ekologiczne:
Wina ekologiczne
Wina ekologiczne (organiczne, BIO) powstają z winogron, do których uprawy nie używa się nawozów sztucznych, pestycydów, herbicydów. Przepisy Unii Europejskiej określają także jakie substancje mogą być dodawane do wina, aby można je było uznać za organiczne. Wśród tych wymogów znajdują się m.in. konkretne limity użycia siarczynów, które są bardziej restrykcyjne niż dla win tradycyjnych.
Warto przy tej okazji podkreślić, że w Unii Europejskiej nie wszystkie wina ekologiczne będą wolne od siarczynów, a także że nie wszystkie wina BIO są odpowiednie dla wegan. Oczywiście może tak się zdarzyć, jednak informują o tym osobne oznaczenia na etykietach win.
Co ciekawe, że poza Unią Europejską przepisy certyfikacyjne mogą się nieznacznie różnić (np. w USA w winach organicznych nie wolno używać siarczynów w ogóle).
Wina wegańskie
Wina wegańskie
Wina wegańskie to takie, w których produkcji nie używa się żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego. Wiele osób zastanawia się – skąd produkty zwierzęce w winie? Prawda jest taka, że dosyć powszechną praktyką jest używanie niektórych konkretnych produktów odzwierzęcych w procesie winifikacji. Kluczowa jest tu ostatnia część procesu – klaryfikacja i filtracja. Na tym etapie bardzo często używa się produktów pochodzenia zwierzęcego (żelatyny, białka jaja kurzego czy kazeiny). Informacji na temat użycia tych produktów nie znajdziemy na etykietach win. Dlatego wybór odpowiedniego wina może być wyzwaniem dla osób na diecie roślinnej. Z pomocą przychodzą tu oznaczenia i certyfikaty, które jednoznacznie wskazują, że dane wino jest wegańskie.